Archiwa tagu: Grand Prix

Czas młodych mistrzów

Możecie odetchnąć z ulgą – tym razem nowy wpis nie będzie dotyczył mnie, a profesjonalnych sportowców. Nie mogę nie napisać o wydarzeniach ostatnich dni. W końcu kocham speedway, na żużlu się wychowałam. Ale od początku.

W sobotę wybrałam się do Torunia na ostatnie tegoroczne Grand Prix. Oczywiście jako akredytowany fotograf. Co roku podróżowałam na wiele tego typu zawodów, w sezonie 2008 byłam nawet na.. dwunastu z jedenastu rund (tak, tak, to nie pomyłka). Niestety lub stety, w tym sezonie musiałam dzielić czas spędzany na zawodach żużlowych z tym, poświęcanym na własną jazdę i nieco odpuściłam. Dlatego właśnie Grand Prix Polski było moim pierwszym i zarazem ostatnim tegorocznym turniejem cyklu.

Motoarena ToruńPełna kibiców Motoarena

Czy było warto jechać? Oczywiście! Atmosfera była niesamowita. Pełna kibiców Motoarena żyła, szczególnie, gdy w stadionowych głośnikach grano przebój tego lata (jesieni?), Bałkanicę. Nikomu nie przeszkadzało przeszywające zimno. Tym bardziej mi – zobaczyć „swojego chłopaka” na najwyższym stopniu podium Indywidualnych Mistrzostw Świata to wielka radość. Tai Woffinden, bo o nim mowa, potrzebował jedynie sześciu punktów w całym sobotnim turnieju, by zapewnić sobie złoto. Tak się złożyło, że „Tajski” mógł się cieszyć z tytułu mistrza świata już po drugim swoim biegu, który wygrał. Szał radości.

Tai WoffindenTai Woffinden na najwyższym stopniu podium

Kim jest dla Sparty Tai? Myślę, że zdecydowanie kimś więcej niż „tylko” mistrzem świata. Dla Wrocławia i niezbyt bogatego klubu ze stolicy Dolnego Śląska sympatyczny Woffinden to promyk nadziei. W każdym innym zespole to byłby tylko trybik, wydajnie pomagający wygrywać kolejne spotkania. Dla Sparty „Tajski” to motor napędowy całego zespołu i kibiców. Niezwykle sympatyczny chłopak ze Scunthorpe mógł wykorzystać sukces, jakim jest zdobycie złotego medalu i rozpocząć rajd od drzwi do drzwi polskich klubów żużlowych, negocjując bajoński kontrakt. Ale nie zrobił tego – dwa dni po zdobyciu tytułu mistrza świata przyjechał do Wrocławia, uzgodnił warunki kontraktu ze Spartą i poinformował o tym media. Został w klubie „w ciemno”, nie znając nawet składu, jakim jego zespół będzie dysponował. Zamknął tym samym usta wszystkim plotkarzom, przypisującym mu przenosiny do Zielonej Góry, Torunia czy Częstochowy.

Marc Marquez (Honda)Czy Marc Marquez utrzyma przewagę i zwycięży w MotoGP? Oby!

Teraz czekam na zakończenie sezonu w MotoGP (a właściwie nie czekam, bo weekendy bez wyścigów motocyklowych będą dla mnie niezwykle przykre). Nie widzę innego rozwiązania, jak złoto Marca Marqueza. Tak, wiem, nie jestem obiektywna, ale nie mogę być! Dla mnie ten chłopak to zdecydowany numer jeden i kropka. Pamiętajmy, że Marc jest jeszcze młodszy od Woffindena, który sięgnął po złoto na żużlu – Brytyjczyk ma 23 lata, a Hiszpan zaledwie 20. Jest jeszcze jedna różnica – „Tajski” nie był debiutantem w Speedway Grand Prix, a Marquez ściga się w MotoGP pierwszy rok. Rookie of the year? Zdecydowanie!

Zdjęcia użyte w tym artykule są zrobione przeze mnie (pierwsze i drugie, z Grand Prix na żużlu) oraz Łukasza Skwiota (Marc Marquez podczas zawodów MotoGP w Brnie). Z tego miejsca jeszcze raz dziękuje Łukaszowi! :-)