Zima nadchodzi? Czy sprawdzi się czarny scenariusz, czy nie, dowiemy się wkrótce. Póki co schowałam motocykl do garażu i mentalnie rozpoczęłam zimowanie. Pierwszym etapem garażowego łapania oddechu będzie dokładne wymycie ścigacza. Później zabiorę się za kolejne, po oleju i filtrze oleju, wymiany.
Wczoraj w moje łapska trafił nowy filtr powietrza z Yamahy. Już niedługo zmieni stary i nieco przybrudzony. Później jeszcze tylko płyn chłodniczy i można czekać na przyjście (powrót?) wiosny ;-) W sobotę wybrałam się w krótką trasę i korzystając z pogody zrobiłam trochę kilometrów, odwiedzając przy okazji InterMotors w podwrocławskiej Długołęce. Przymierzyłam sobie skórzaną kurtkę Alpinestars, w pięknych, czarno-białych barwach.. i nie powiem, żeby mi się nie podobała. Szkoda, że ze jej cenę można już kupić kolejny motocykl, do katowania i nauki stuntu.. wiadomo, którą opcję wybiorę, gdy odbije się od dna, czytaj spłacania R6 ;-)

Ale koniec o mnie, bo na świecie dzieją się bardzo ciekawe rzeczy. W Barcelonie odbyły się zawody w Dirt Track’u, które zorganizował sam Marc Marquez. Wystąpiło kilka gwiazd i gwiazdeczek z różnych kategorii – tak MotoGP, jak i Moto2 oraz Moto3. Oprócz Marqueza ścigali się między innymi Aleix Espargaro i Esteve Rabat. Ostatecznie wygrał amerykański mistrz Dirt Track’u, Brad Baker, ale by zwyciężyć musiał stoczyć twardą walkę z Marquezem. Bardzo twardą, bo ostatecznie Hiszpan zapoznał się bliżej z nawierzchnią toru i ukończył wyścig finałowy na ostatnim, ósmym miejscu.
Trening Marca Marqueza z Bradem Bakerem
Patrząc na jazdę Mistrza Świata MotoGP, w mojej głowie zrodziła się piękna wizja zobaczenia Marqueza na torze żużlowym. Widać, że MM93 świetnie radzi sobie na każdym rodzaju motocykla, a skoro jest w stanie skutecznie rywalizować w Dirt Track’u.. dlaczego nie speedway? Szkoda, że dyscyplina sportu w której jesteśmy tak znakomici, jak Hiszpanie w wyścigach motocyklowych, wciąż jest zbyt mało promowana. Dam sobie głowę uciąć, że taki Marquez czy choćby Espargaro, chętnie spróbowaliby swoich sił na motocyklach żużlowych. Jazda na potworach bez hamulców i biegów z pewnością przyciągnęłaby niejedną gwiazdę MotoGP. Zresztą, niedawno Krzysztof Kasprzak przyznał, że rozmawiał na temat speedway’a z samym Valentino Rossim, który znany jest z motocyklowych szaleństw na swoim ranczu. VR46 przyznał wtedy, że chciałby spróbować swoich sił właśnie na żużlu. Panowie, do dzieła!
Jeden komentarz na temat “Ta ostatnia sobota.. i gwiazdy MotoGP na żużlu”