Piękna wiosna tej jesieni

Jak dobrze, że są jeszcze na tym świecie ludzie, którzy pomogą uzależnionemu człowiekowi w potrzebie.. dzięki temu w weekend nie musiałam z zazdrością oglądać się za tłumami motocyklistów, którzy wręcz wylali się na polskie drogi. Mogłam sama dumnie przemierzać kolejne kilometry. Na czym? Na całkiem dostojnym, czarnym jak smoła Fazerze. FZ8 konkretnie.

Jesteśmy ze sobą w bliskim związku już dwa dni. Nie ukrywam, że to bardzo przyjemna maszyna. Nie najlżejsza, choć w swojej klasie wciąż wypada bardzo dobrze. Wygodna. Ładna. Całkiem żywa i zwinna.. nie nazwałabym go pociskiem na dwóch kołach, ale powiedzieć, że „zbiera się dobrze” to zbyt delikatne określenie. Sprawnie przyspiesza. Bardzo sprawnie.

Yamaha FZ8 FazerŚredni Fazer w jesiennej scenerii

Wczoraj z powodu swojej choroby (testy MT-09 zakończyły się upierdliwym przeziębieniem) i stosunkowo niskiej temperatury, nie pojeździłam zbyt wiele. Na liczniku pojawiło się może 60km więcej niż było. Dziś na szczęście pogoda dopisała, a i z moim zdrowiem jest nieco lepiej. Wypadało więc sprawdzić Fazera w jego żywiole – na trasie. Spisał się bez zarzutu. Odwiedziłam malownicze okolice góry Ślęzy, zrobiłam kilka leśnych zdjęć. Ah, zapomniałabym. FZ8 to nie jest najlepszy motocykl do off-road’u, jakby ktoś pytał..

Yamaha FZ8 FazerCzego się nie robi dla dobrych ujęć..

Trochę więcej na temat ciekawego modelu Yamahy, jakim jest FZ8 Fazer napiszę jutro, gdy przyjdzie mi się z nim pożegnać. Jest kilka rzeczy, o których chciałabym wspomnieć. A na razie.. cieszę się z pięknej wiosny tej jesieni. Oby jak najdłużej!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s